Blisko 100 lat temu zabudowania jednej z katowickich kopalń zostały przebudowane na domy mieszkalne. Pomimo zmiany charakteru budynków oraz upływu czasu nadal w tym miejscu można odnaleźć ducha kopalni z połowy XIX wieku. W trakcie twórczego zwiedzania będziemy mogli poznać historię tego miejsca oraz odkrywać sekrety dawnego szybu „Alfred”.

Chociaż dzieje i wartość historyczna kolonii Alfreda w Katowicach są wyjątkowe to wśród mieszkańców miasta, rejon ten jest mało znany. O zgodę na eksploatację węgla w tym miejscu ubiegano się już w latach 30. XIX wieku. Pomysłodawcami zakładu byli książę Hohenlohe-Öhringen wraz ze swoim wspólnikiem Johnem Baildonem. Eksploatacja węgla rozpoczęła się jednak dopiero trzy dekady później. Zbudowano wówczas kompleks zabudowań górniczych, który równocześnie otrzymał dostęp do systemu kolejowego łączącego górnośląskie zakłady przemysłowe. Przez kolejne lata ta peryferyjnie położona kopalnia stanowiła jeden z najważniejszych szybów wydobywczych w północnej części Katowic. Schyłek zakładu nastał na początku lat 20. XX wieku. Wówczas jego właściciel zdecydował o przebudowie przemysłowych obiektów pod budynki mieszkalne. Mimo upływu lat na terenie osiedla nadal można odnaleźć dawne ślady kopalni. Specyficzny układ zabudowań, fragmenty przemurowanych elewacji czy zachowane elementy konstrukcyjne zachęcają do wspólnego odkrywania przeszłości tego miejsca.

Miejsce zbiórki: plac Alfreda (skwer przy pętli tramwajowej)