Promocja książki „Kuchni mojej babci. Kresowe przepisy kulinarne z Grodźca”.

Oddajemy w Państwa ręce II wydanie „Kuchni mojej babci. Kresowe przepisy kulinarne z Grodźca”. Wybór i redakcja Krzysztof Kleszcz.Pierwsze wydanie książki z 2012r spotkało się z dużym zainteresowaniem i rozeszło się jak przysłowiowe „ciepłe bułeczki”. Należy przypomnieć iż mieszkańcy Grodźca, nasi dziadkowie i ojcowie, którzy zostali po II wojnie światowej wypędzeni z rodzinnych Kresów, zostawiając groby swoich przodków, domy, pola, sady, słowem, dorobek swego życia przywieźli tu na Śląsk Opolski nie tylko swoje zwyczaje, obrzędy, pieśni ludowe lecz również do dziś znane i zachowane dziedzictwo kulinarne kuchni kresowej, na której wychowały się kolejne pokolenia. Do dziś wiele potraw podawanych przez grodzieckie gospodynie zachwycają smakiem, czasem też prostotą receptur a do nich należą między innymi: gołąbki z kartofli – hołubcie, pierogi ruskie, galareta zwana też studzininą bądź drehlami a także kutia wigilijna, sernik, cebularze itp.
W tej książce znajdą Państwo prawdziwe przepisy kuchni kresowej zachowane
w pamięci ludzi tam mieszkających i pamiętających, co jadali niegdyś na co dzień. Zgromadzone przepisy pochodzą od najstarszych mieszkańców (w wielu przypadkach dziś już nieobecnych wśród nas) bądź ich potomków ze wsi z okolic Lwowa takich jak: Barszczowice, Biłka Szlachecka, Biłka Królewska, Czyżyków, Podborce, Zuchorzyce a także Niżborg Szlachecki (dawny powiat Kopyczyńce) i Połonice (dawny powiat Tarnopol). Przepisy prezentowane w niniejszym wydawnictwie to również dorobek zorganizowanego w 2011 r konkursu oraz warsztatów kulinarnych ”Kresowe smaki”, na który zostało zgłoszonych ponad dwadzieścia potraw – w publikacji zostały oznaczone gwiazdką. Niniejsza publikacja stanowi zaledwie jakże osobliwy fragment kulinarnej pamięci kresowej ocalony dla kolejnych pokoleń.
Określenie „Kresy Wschodnie” do dziś niezmiennie budzi w wielu Polakach wiele emocji i wzruszeń. Słowo „Kresy” jest nie tylko określeniem historyczno-geograficznym, ale też pojęciem nostalgicznym. Łączy się z bogactwem wspomnień, a także nieodłącznie z doskonałą kuchnią. Kuchnia kresowa jest bogata i różnorodna, łączy prostotę, która dominuje w domach chłopskich, gdzie stawiano na stole najczęściej kaszę, ziemniaki, kluski , skromne polewki zagęszczane chlebem i doprawiane słoniną. Spożywano też nabiał a ponadto chętnie sięgano również po dary natury czyli ryby, grzyby, jagody itp. Mięso natomiast jadało się późną jesienią i zimą. Łatwiej je było również w tym okresie przechowywać. Dania bardziej wykwintne były podawane na dworach szlacheckich i magnackich. Tu częściej jadano ryby słodkowodne i morskie oraz oczywiście mięso przyrządzane z miodem, winem, bakaliami i drogimi orientalnymi przyprawami korzennymi. Na Kresach niepodzielnie wśród zup królował barszcz, raz postny, czasami mięsny, przeważnie buraczany, musiał być przede wszystkim kwaśny, barszczem również nazywano zupę ze szczawiu i ziół. Tak samo popularne były kapuśniaki, zupy grzybowe i rybne, chłodniki, długo by wyliczać nazwy potraw kresowych takich jak: żeberka, zrazy, gołąbki z różnymi farszami, cepeliny…..
Kresy słynęły także z wypieków: bab drożdżowych, chlebowych, gryczanych, mazurków, ciast z owocami, pierników, makowców, serników itp. Najbardziej jednak słodkim daniem była i jest nadal ponadczasowa kutia, czyli pszenica z makiem, miodem
i bakaliami, która w wielu domach w Grodźcu niepodzielnie króluje na świątecznym stole znajdując smakoszy w każdym pokoleniu na przestrzeni lat.
Pod względem różnorodności receptur i bogactwa kuchnia kresowa uchodzi za niezrównaną, smakuje każdemu, jest prawdziwym fenomenem i wiele jej dań weszło na trwałe do naszego współczesnego jadłospisu.

Szanowni Państwo !
Kolejne II wydanie” Kuchni mojej babci. Kresowe przepisy kulinarne z Grodźca” zostało zrealizowane dzięki wsparciu Darczyńców i Sympatyków działalności Stowarzyszenia Nasz Grodziec, którzy przekazali na rzecz Stowarzyszenia 1 procent swojego podatku i należy podkreślić iż wielu czyni tak od lat. Państwa wsparcie tak wiele dla nas znaczy, gdyż nasza działalność i większość organizowanych przedsięwzięć jest możliwa dzięki Darczyńcom oraz środkom finansowym pozyskanym w ramach realizacji projektów.
Szanowni Darczyńcy i Sympatycy ! niezmiennie dziękujemy za pamięć i wdzięczni za okazaną pomoc i wsparcie.
Helena Gruszka
Prezes Stowarzyszenia
Nasz Grodziec